Analiza · Jak w sieci przyjął się temat projektu likwidacji pozwoleń na budowę?
W ubiegłym miesiącu większość redakcji medialnych nawiązywała do tematu projektu Ministerstwa Rozwoju i Technologii, dotyczącego likwidacji pozwoleń na budowę. W przedstawionym poniżej badaniu ukażemy reakcje na hasła poddane analizie w obrębie ostatnich 30 dni – od 15 czerwca 2022 r. do 14 lipca 2022 r.
Z powodu pogłębiającej się ciężkiej sytuacji ekonomicznej Polski, obywatele coraz rzadziej decydują się na wybudowanie własnego domu. Głównym powodem może być pandemia COVID-19 oraz wciąż narastająca inflacja i wzrosty stóp procentowych dla kredytobiorców. Wojna na wschodzie utwierdza Polaków, że nic nie jest pewne i stałe, a wszystko można stracić z dnia na dzień.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii wprowadziło projekt likwidacji pozwoleń na budowę obiektów do 70 m2, który obowiązuje od stycznia 2022 r. Dodatkowo chce go poszerzyć o likwidację pozwoleń na budowę dla domów jednorodzinnych bez ograniczenia powierzchni. Start przepowiadany jest na 2023 rok.
Jak w sieci kształtowały się dyskusje dotyczące tego tematu? Jakie emocje budziły? Zapraszamy do zapoznania się z wynikami najnowszej analizy.
Biorąc pod uwagę przyjęty przedział czasowy badania (15 czerwca – 14 lipca 2022 r.), na podstawie zaprezentowanych rezultatów można określić, że popularność tematu była stosunkowo niska.
Stosunek interakcji użytkowników do zasięgu był bardzo niski. Widać, ze temat ten, w obliczu innych wydarzeń w Polsce, nie wywołał zbytniego zaangażowania społeczności.
Aktualnie ludzie nadal żyją pandemią i przewartościowują swoje dotychczasowe życie. Duży wpływ na nieznaczne zainteresowanie budową ma również wzrost inflacji, stóp procentowych oraz wojna za wschodnią granicą.
Poruszenie internautów momentalnie wzrosło w chwili udostępnianie przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego kilkudziesięciu darmowych, gotowych projektów domów jednorodzinnych do 70m2.
Tego samego dnia Ministerstwo Rozwoju i Technologii zorganizowało konferencję prasową, na której ogłosiło nowy projekt, który pozwoli na budowę bez pozwolenia domów bez ograniczeń metrażowych, do dwóch kondygnacji. Projekt ten ma ruszyć w 2023r.
Internauci mieli więc o czym rozmawiać, a zasięgi gwałtownie skoczyły w górę.
Wzmianki o likwidacji pozwoleń na budowę pojawiały się regularnie w różnych serwisach.
Internauci najwięcej wpisów w obrębie badanych fraz publikowali w serwisach social media – na Facebooku i Twitterze. Wysoką aktywność wykazywał również portal biznes.interia.pl. Warto zauważyć, że w dyskusjach tych opinie o charakterze negatywnym wyraźnie przeważały nad komentarzami pozytywnymi.
Negatywny wydźwięk dyskusji spowodowany był obawami obywateli, dotyczącymi łamania prawa budowlanego, kiedy obszar oddziaływania wykroczy poza działkę, na której projektowany będzie budynek, np. budowa w granicy działki lub w zbliżeniu budynki piętrowe, zacieniające działki sąsiednie. Silny był też kontekst stricte polityczny (brak wiary w rząd).
Najwięcej o domach bez pozwolenia wypowiadała się na swoich forach Kancelaria Premiera oraz partia PIS. Zrozumiałe jest, że partia, która obecnie jest u władzy, próbuje przebić projekt ponad inne. Natomiast interakcji pod tymi postami nie było wiele. Nie przeważyło to również ilości negatywnych opinii uczestników dyskusji.
O temacie wspominała na swoim Twitterze również prasa – „Rzeczpospolita” – lecz były to posty raczej neutralne, czysto informacyjne.
Najpopularniejsze konteksty wypowiedzi odnosiły się do pozwolenia na budowę, a także kwestii projektów budowlanych domów. W tle wybrzmiewały również tematy związane z nowymi przepisami.
Według danych z ostatnich 30 dni można wywnioskować, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii nie skupia wystarczającej uwagi społeczeństwa na projekcie likwidacji pozwoleń na budowę, który znacznie ułatwia obywatelom działanie w tym obszarze.
Uwagę internautów rozpraszają takie tematy jak inflacja, która po raz kolejny mocno wzrosła i osiągnęła najwyższy poziom w historii statystyk sięgających 2000 r. oraz podwyżki stóp procentowych, które wykańczają kredytobiorców.
W związku z powyższym, brak większego zainteresowania tematem może być powiązany z aktualną tendencją spadkową na rynku nieruchomości. Deweloperzy odnotowali 21% spadek w pierwszym kwartale (w stosunku do roku 2021) ilości rozpoczętych budów mieszkań. Być może dlatego program nie odniósł tak spektakularnego efektu, jak zakładano.
Jak pokazują dane, zainteresowanie projektem zwiększyło się, gdy Główny Urząd Nadzoru Budowlanego udostępnił darmowe projekty budynków do 70m2. Jednak w obecnej sytuacji, kiedy sytuacja gospodarcza w Polsce jest niestabilna, zaciąganie kredytu i wkładanie środków finansowych w budowę, według opinii internautów, nie jest najlepszym pomysłem.